Ochotników do armii w ramach Narodowych Sił Rezerwowych jest za mało
(…)”Sztab Generalny zlecił przygotowania do reformy Narodowych Sił Rezerwowych. Miałyby tworzyć zwarte pododdziały: plutony i kompanie złożone z rezerwistów – ustaliła “Rzeczpospolita”. Dziś członkowie NSR są bowiem rozproszeni po różnych jednostkach armii. Dobrze wyszkolone i uzbrojone w lekką broń pododdziały NSR byłyby mobilizowane do wspierania wojsk operacyjnych, a w czasie pokoju do akcji ratowniczych i usuwania skutków klęsk żywiołowych.