Z prasy i mediów

Ochotników do armii w ramach Narodowych Sił Rezerwowych jest za mało

(…)”Sztab Generalny zlecił przygotowania do reformy Narodowych Sił Rezerwowych. Miałyby tworzyć zwarte pododdziały: plutony i kompanie złożone z rezerwistów – ustaliła “Rzeczpospolita”. Dziś członkowie NSR są bowiem rozproszeni po różnych jednostkach armii.

Do­brze wy­szko­lo­ne i uzbro­jo­ne w lekką broń pod­od­dzia­ły NSR by­ły­by mo­bi­li­zo­wa­ne do wspie­ra­nia wojsk ope­ra­cyj­nych, a w cza­sie po­ko­ju do akcji ra­tow­ni­czych i usu­wa­nia skut­ków klęsk ży­wio­ło­wych.

Pla­no­wa­na re­for­ma może zwięk­szyć li­czeb­ność po­wsta­łej 4 lata temu for­ma­cji. Teraz nie speł­nia po­kła­da­nych w niej na­dziei – liczy ok. 10 tys. żoł­nie­rzy, choć po­win­no być 2 razy wię­cej, służ­ba od po­cząt­ku była nie­atrak­cyj­na fi­nan­so­wo, a do­wód­cy nisko oce­nia­li umie­jęt­no­ści re­zer­wi­stów.(…)”

źródło: wiadomosci.onet.pl
Czytaj więcej: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpospolita-ochotnicy-do-armii/p0nen