“Jeszcze w 2018 roku, w trakcie protestów, powoływaliśmy się – choć mało kto dzisiaj o tym pamięta – na przedwyborcze obietnice PiS wyrażane m.in. przez Jarosława Zielińskiego jeszcze w roku 2015, że ten problem zostanie załatwiony, że art. 15a zniknie całkowicie” – mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów. Jak dodaje, “argumenty przedstawiane przez MSWiA nie są wystarczająco przekonujące”, a “wykreślenie tego artykułu nie wiąże się z wielkimi kosztami”.
Dominik Mikołajczyk: Projekt w sprawie zmian w art. 15a miał zostać przyjęty przez rząd do końca I kwartału, tak się jednak nie stało. Nie opublikowano też ostatecznej wersji dokumentu na stronach RCL. To wynik tego, że nie możecie się dogadać z MSWiA jak ma on wyglądać?
Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów: W pewnym zakresie cel został osiągnięty, bo projekt wreszcie się pojawił, a z tym też był kłopot. Jest on dziś traktowany zarówno przez MSWiA jak i przez nas, jako punkt wyjścia do dyskusji. Niedawno złożyliśmy swoje stanowisko, krytykując tę propozycję i to, co mieści się pod hasłem “art. 15aa”. Od początku stoimy na stanowisku, że najlepszym rozwiązaniem byłoby całkowite wykreślenie art. 15a w odniesieniu do wszystkich 13 roczników – od 1999 roku do końca 2012 roku. Wiemy, że tego projekt ustawy przygotowany przez MSWiA nie zakłada i dlatego zaproponowano dodanie art. 15aa z rozwiązaniami, które – de facto – wprowadzają do służb mundurowych kolejny już, czwarty, równolegle funkcjonujący system emerytalny.
Mówi Pan, że traktujecie ten projekt jako punkt wyjścia. Jak wyglądają teraz te rozmowy? Na jakim etapie są prace?
Czekamy na odpowiedź z MSWiA i na spotkanie z ministrem Mariuszem Kamińskim. Wnioski w tej sprawie skierowaliśmy do ministerstwa jeszcze przed Wielkanocą. Liczymy, że niebawem do tego spotkania dojdzie, bo od dawna podkreślaliśmy w rozmowach z ministrami, że to jest jeden z tych głównych tematów, które musimy uzgodnić. Bo jeśli tak się nie stanie, w toku prac w komisjach sejmowych raczej niewiele już można zrobić. Wtedy można będzie poprawić pewne detale, ale głównych założeń projektu zmienić się już nie da. Innymi słowy, oczekujemy, że to, co przeszkadza nam w tym projekcie, zostanie zmienione jeszcze zanim trafi on do Sejmu, albo uzyskamy wyraźne zapewnienie, że minister zaakceptuje zmiany w toku prac sejmowych. Jak to będzie? Nie wiem, ale warto podkreślić, że sprawa art. 15a to nie jest tylko kwestia zapisów porozumienia, które są może nieco nieostre. Załatwienie tej sprawy to jest bardzo wyraźne zobowiązanie polityczne. Jeszcze w 2018 roku, w trakcie protestów, powoływaliśmy się – choć mało kto dzisiaj o tym pamięta – na przedwyborcze obietnice PiS wyrażane m.in. przez Jarosława Zielińskiego jeszcze w roku 2015, że ten problem zostanie załatwiony, że art. 15a zniknie całkowicie. W porozumieniu zostało to zapisane tak, jak zostało. Ze strony resortu były obawy, że wykreślenie art. 15a zachęci wielu funkcjonariuszy do odejścia ze służby, a problemów do rozwiązania było przecież więcej. Absolutnym priorytetem był wówczas program modernizacji. Dzisiaj niektórzy uważają, że na kwestię art. 15a nie postawiono odpowiedniego nacisku, ale to wcale nie oznacza, że ktokolwiek z załatwienia tej sprawy zrezygnował.
W chwili obecnej sytuacja kadrowa wygląda znacznie lepiej. Gdyby nie pandemia i trudności ze szkoleniem podstawowym, byłaby jeszcze lepsza. Zawdzięczamy to przede wszystkim realizacji pozostałych punktów porozumienia. Jest jeszcze jeden ważny argument – wykreślenie art. 15a wcale nie jest takie kosztowne, a skutki finansowe rozkładają się na lata. A jeśli resort uważa, że stoi za tym jeszcze jakieś ryzyko, trzeba je podjąć w imię przywrócenia elementarnej sprawiedliwości. Trzeba je podjąć, bo wymaga tego porozumienie, i trzeba je podjąć, bo PiS obiecało nam to jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku.
Zmiany, jakie należałoby, Waszym zdaniem, wprowadzić do projektu przygotowanego przez MSWiA trudno nazwać kosmetycznymi.
Tak jak mówiłem, najlepiej byłoby, żeby ten art. 15a nie miał zastosowania w odniesieniu do funkcjonariuszy przyjętych do służby od 1 stycznia 1999 roku do 31 grudnia 2012 roku. Projekt MSWiA zakłada, że art. 15a nie będzie stosowany tylko w przypadku 4 roczników: 1999-2003. I prawdą jest, że funkcjonariusze przyjęci w tych latach są najbardziej rozczarowani. Mają pełne prawo czuć się oszukani przez państwo, bo kiedy zakładali mundur, ich dorobek zawodowy z cywila się liczył, wtedy system zaopatrzeniowy ich nie obejmował. Udało nam się ten system przywrócić dzięki inicjatywie obywatelskiej, jednak pozostał ten nieszczęsny art. 15a i najkrócej mówiąc, najsprawiedliwiej byłoby go po prostu wykreślić.
Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/zalatwienie-tej-sprawy-to-jest-bardzo-wyrazne-zobowiazanie-polityczne-slawomir-koniuszy-o-wykresleniu-art-15a?
Foto: Adam Guz/KPRM