Policjant przebywający na zwolnieniu lekarskim podszedł do obrony pracy magisterskiej. Przełożeni uznali, że wykorzystał zwolnienie lekarskie niezgodnie z przeznaczeniem i pozbawili go świadczenia. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał, że decyzja zapadła zbyt pochopnie. Tym bardziej, że lekarz prowadzący nie widział przeciwwskazań.
Komendant Powiatowy Policji orzekł o utracie przez sierżanta sztabowego prawa do uposażenia za okres zwolnienia lekarskiego wystawionego od 16 czerwca do 8 lipca 2019 r. w związku wypadkiem na służbie. Uzasadnił, że policjant wykorzystał je niezgodnie z przeznaczeniem, bo 24 czerwca podszedł do obrony pracy magisterskiej.
Komendant wskazał, że przez nieprawidłowe wykorzystanie zwolnienia lekarskiego należy rozumieć każdą czynność, która nie stanowiła dla osoby niezdolnej do służby czynności dnia codziennego. Nawet zapis w zaświadczeniu lekarskim wskazujący, że pacjent może chodzić uprawnia jedynie do wykonywania „zwykłych czynności życia codziennego”, np. poruszania się po mieszkaniu, udania się na zabieg czy kontrolę lekarską.
Do tych czynności nie można zaliczyć przystąpienia do obrony pracy magisterskiej, a zatem jest to wykorzystywanie zwolnienia w innym celu niż odzyskiwanie zdolności do służby. Nie ma również znaczenia, zdaniem komendanta, że czynność ta była wykonana incydentalnie. Komendant uznał też, że udział w egzaminie nie posiadał cechy wyższej konieczności.
Czytaj więcej, źródło: https://www.prawo.pl/kadry/obrona-pracy-magisterskiej-na-zwolnieniu-chorobowym-wg-wsa,502273.html
Foto: Internet