– Przez 30 lat chroniłem polskie granice, nie ustrój totalitarny – mówi Grzegorz Matusewicz,
emerytowany strażnik graniczny, który w sobotę współorganizuje w Kostrzynie nad Odrą protest przeciwko ustawie dezubekizacyjnej. Wsparcia Polakom udzielą strażnicy z Niemiec.
Gdy dwa lata temu PiS uchwalił ustawę dezubekizacyjną zmniejszającą emerytury funkcjonariuszom nawet do emerytury minimalnej (dziś ok. 900 zł netto), pokrzywdzeni masowo odwołali się do sądu. Na rozpatrzenie czeka 18 906 odwołań, z tego 10 526 spraw zostało zawieszonych z uwagi na pytanie do Trybunału Konstytucyjnego, tymczasem już 793 funkcjonariuszy zmarło, czekając na wyrok w sprawie dezubekizacji – informuje Gazeta Wyborcza w artykule zatytułowanym: „TK pilnuje ustawy PiS. 793 funkcjonariuszy zmarło, czekając na wyrok w sprawie dezubekizacji”.
Na listy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z informacją o obniżeniu emerytury funkcjonariusze mówią „decyzja śmierci”. – Dla 58 byłych pracowników służb w całym kraju, którzy otrzymali taką decyzję, moment otwarcia koperty był jedną z ostatnich chwil życia. Zmarli na zawał lub udar. Są również przypadki samobójstw.
Ustawa dotyka nie tylko ubeków, ale też funkcjonariuszy BOR, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Żandarmerii Wojskowej, pracowników pionu wywiadu, kontrwywiadu, łączności i techniki MSW. Wystarczyło przepracować jeden dzień w tamtym czasie, by stracić mundurową emeryturę.
W sobotę w Kostrzynie nad Odrą na terenie byłego przejścia granicznego emerytowani strażnicy z całego kraju organizują pierwszą w Polsce manifestację swojego środowiska.
Chcą zaprotestować przeciwko obniżeniu im emerytur. Protest zacznie się o 10 rano. Bez blokady ruchu – manifestacja zajmie teren obok drogi.
Podczas manifestacji strażnicy będą zbierać podpisy pod petycją do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen o skierowanie ustawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Prawnicy nie mają wątpliwości, że ustawa jest niekonstytucyjna. Na razie nie ma jednak szans na jej uchylenie. Osoby skrzywdzone tymi przepisami mogą kierować sprawy do sądów powszechnych. W nielicznych sprawach tego typu orzekały już na korzyść byłych funkcjonariuszy, powołując się bezpośrednio na konstytucję. Ale to trudna i długa droga. Ważna będzie decyzja wyborców 13 października, bo od sytuacji politycznej po wyborach zależy, czy ta niesprawiedliwa ustawa utrzyma się, czy zostanie uchylona.
Pogranicznicy zaprotestują przeciw łamaniu ich praw
W sobotę w Kostrzynie nad Odrą na terenie byłego przejścia granicznego emerytowani strażnicy z całego kraju organizują pierwszą w Polsce manifestację swojego środowiska.
Chcą zaprotestować przeciwko obniżeniu im emerytur. – Mamy kolegów, którzy dostają dziś miesięcznie 850 zł. Ta ustawa skazuje na śmierć. Nazywamy ją ustawą eutanazyjną – tłumaczy Grzegorz Matusewicz.
Protest zacznie się o 10 rano. Bez blokady ruchu – manifestacja zajmie teren obok drogi. Organizatorzy spodziewają się kilkuset osób, w tym emerytowanych strażników z Niemiec. – Niech nasi koledzy, z którymi
przepracowaliśmy lata, zobaczą, jak dziś polskie państwo nas traktuje. To będzie protest przeciwko
łamaniu konstytucji i praw obywatelskich – mówi.
Strażnicy zaprosili m.in. szczecińskich europosłów Bartosza Arłukowicza i Bogusława Liberadzkiego, szefa MSW w latach 1992-95 Andrzeja Milczanowskiego i byłego wiceprezydenta Warszawy, członka Trybunału Stanu Witolda Pahla.
Więcej, źródło: http://wyborcza.pl/7,162657,25212750,pis-obnizyl-im-emerytury-w-sobote-pierwszy-protest-bylych-pogranicznikow.html?
Grafika: ZEiRSG