Czy rządowe propozycje dotyczące wysokości przyszłorocznej waloryzacji w sferze budżetowej, a także rent i emerytur skończą się dla formacji mundurowych falą odejść ze służby? Takie konsekwencje zapowiadają związkowcy, którzy ich liczbę szacują na rekordową – choć nie mają konkretnych danych. Jasne jest jednak jedno. Jeśli polskie władze nie wdrożą rozwiązań, które uzupełniać będą przyszłoroczną waloryzację uposażeń mundurowych do poziomu realnej inflacji, to czeka je spór zbiorowy, którzy może zakończyć się powtórką z 2018 roku, czyli protestem.
Do premiera Mateusza Morawieckiego trafiły wnioski o wdrożenie rozwiązań uzupełniających przyszłoroczną waloryzację uposażeń mundurowych do poziomu realnej inflacji w roku 2022 (w sierpniu wyniosła ona ponad 15 proc.). Dotychczasowe zapowiedzi rządu w sprawie wysokości wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, a także waloryzacji rent i emerytur zaostrzyć miały bowiem – jak piszą związkowcy z NSZZ Policjantów – niepokoje w służbach. Konsekwencją może być rekordowa liczba odejść na emeryturę funkcjonariuszy, którzy przekroczyli pierwszy próg emerytalny, wynoszący 15 lat. Przyszły rok, a dokładnie proponowane przez władze poziomy waloryzacji, stanowić mają dla nich “wyjątkową i niepowtarzalną zachętę do odejścia ze służby”. Duża liczba policjantów miała podjąć już pierwsze kroki w tym kierunku, czyli złożyć wnioski o skierowanie na komisje lekarskie oceniające ich dalszą przydatność do służby.
Jak podkreślają w piśmie do szefa rządu związkowcy z NSZZ Policjantów, policję trzeba uodparniać na rynkowe wahania, co oznacza, że “oprócz inwestowania w infrastrukturę i sprzęt istnieje potrzeba równoległego wzmacniania systemu uposażeń, emerytur oraz motywacji opierającej się na przejrzystych zasadach”. Dodają również, że nie oczekują “gigantycznych podwyżek lub skomplikowanych i kosztownych rozwiązań”. Zaznaczając przy tym, że w ostatnich latach udało się wprowadzić sporo korzystnych zmian, które ustabilizowały – choć nie rozwiązały problemu – sytuację kadrową polskiej policji. Wszystkie te osiągnięcia jednak “zaczął pożerać kryzys wywołany skutkami napaści na Ukrainę i szantażem energetycznym ze strony Rosji”. Związkowcy domagają się od premiera i Rady Ministrów “szybkich i zdecydowanych działań”, a rozwiązanie – jak piszą – leży na stole. Jak tłumaczy w rozmowie z redakcją Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, chodzi dokładnie o to, co policjanci nazywają dodatkiem progresywnym. Do obecnych zasad podwyższania dodatków miałby zostać dodany jeszcze jeden parametr, który wprowadziłby do obecnego systemu “rzeczywistą motywację i przejrzystość”. Wzrost ten miałby zostać uzależniony od stażu służby.
Czytaj więcej, źródło: https://infosecurity24.pl/sluzby-mundurowe/ultimatum-mundurowych-albo-zmiany-w-dodatkach-albo-spor-zbiorowy?
Foto: Adam Ostrowski