(…)”Od przyszłego roku szkody rzeczowe ma likwidować ubezpieczyciel poszkodowanego, a nie tak jak teraz – sprawcy. Konsekwencją nowego systemu powinno być przyspieszenie usuwania szkód, a także koniec wojny cenowej towarzystw asekuracyjnych. W praktyce oznacza to jednak, że polisy zdrożeją.
Ubezpieczyciele pracują nad wprowadzeniem w 2014 r. bezpośredniej likwidacji szkód. Zmiana dotyczyć będzie ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. To nowość, która ma ułatwić życie klientom i przynieść zyski towarzystwom.
Bezpośrednia likwidacja szkód polega na tym, że odszkodowanie będzie wypłacało towarzystwo, w którym kierowca wykupił OC, a następnie samo rozliczy się z ubezpieczycielem sprawcy wypadku. Wyceny szkody będzie dokonywał niezależny rzeczoznawca, obecnie kalkulację naprawy sporządza albo weryfikuje ubezpieczyciel. Nowy system będzie dobrowolny, ale Polska Izba Ubezpieczeń spodziewa się, że większość ubezpieczycieli przyłączy się do niego.
Na początku taki sposób likwidacji szkód będzie dotyczył wyłącznie szkód rzeczowych, czyli uszkodzeń pojazdów, które są częstsze, ale mniej kosztowne. Szkody osobowe (czyli śmierć albo uszczerbek na zdrowiu) będę rozliczane w dotychczasowy sposób, ale niewykluczone, że z czasem nowy system obejmie także ten segment. Jak tłumaczy Marcin Tarczyński z PIU, w żadnym europejskim kraju, wprowadzającym bezpośrednią likwidację na zasadzie dobrowolnego porozumienia zakładów, nie zdarzyło się, by od razu ten system przejął także szkody osobowe. Do tego dochodzi się latami. Na przykład we Francji, gdzie tak właśnie jest, model bezpośredniej likwidacji dopracowuje się od ponad 40 lat.(…)”
źródło: obserwatorfinansowy.pl
Czytaj więcej: http://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/analizy/szykuja-sie-zmiany-w-komunikacyjnym-ubezpieczeniu-oc