“Nie blokujemy tego projektu, bo prawda jest taka, że nawet w tym kształcie, który nie jest dla nas do końca satysfakcjonujący, jest on jakimś rozwiązaniem problemu” – mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl Krzysztof Oleksak, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Jak dodaje, związkowcy zdają sobie sprawę z tego, “że ten projekt nie jest doskonały”, ale nie chcą “doprowadzić do sytuacji, w której zostanie on wycofany z prac legislacyjnych”.
Dominik Mikołajczyk: Rozmawiamy chwilę po spotkaniu jakie odbyło się w MSWiA. Mieliście rozmawiać o kwestii art. 15a. Udało się dojść do porozumienia?
Krzysztof Oleksak, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych: Rozmowy o art. 15a wynikają z porozumienia z 8 listopada 2018 roku. I dla jasności, trzeba też przypomnieć, że ten punkt został zapisany jako rozbieżny. Wtedy nie doszliśmy do porozumienia w tej sprawie z ministrem Joachimem Brudzińskim, jednak zadeklarował on, że będziemy pracować nad znalezieniem wspólnego rozwiązania. Chodzi o grupę funkcjonariuszy przejętych do służby w roku 1999, którym zmieniono zasady naliczania emerytur, kiedy byli już w służbie. Uważamy, że jest to po prostu daleko niesprawiedliwe i chcieliśmy tę sprawę w jakiś sensowny sposób załatwić. Nasz postulat zmierzał do tego, by zrównać te uprawnienia z tymi, które posiadają funkcjonariusze przyjęci przed 1999 rokiem. Na to jednak, tak jak powiedziałem, w 2018 roku minister Brudziński się nie zgodził.
MSWiA zaprezentowało projekt zmian, jednak nie do końca wychodzi on chyba naprzeciw waszym oczekiwaniom.
Sytuacja jest taka, że przez prawie 20 lat, żadna z ekip rządzących nie chciała zająć się tą sprawą. Jedni uważali, że będzie się to wiązało ze zbyt dużymi kosztami, a inni, że nie warto tego robić. Tak jak pan powiedział, obecne kierownictwo MSWiA przygotowało projekt, który poddany został szerokim konsultacjom w środowisku. W ich wyniku wskazaliśmy szereg mankamentów, jakie naszym zdaniem w tych rozwiązaniach występują. Te główne uwagi można sprowadzić do trzech punktów. Po pierwsze, to staż służby. Ustawa określa próg 25 lat i to spotkało się z krytyką środowiska, choć nie oszukujmy się, tych funkcjonariuszy, którzy mają te lata “z cywila”. Pozostała grupa nie jest tym aż tak bardzo zainteresowana. Po drugie, chodzi o sposób naliczania. MSWiA zaproponowało przelicznik 1,3 proc. za każdy rok służby. My wskazywaliśmy, że ten mechanizm powinien być trochę inny.
Trochę, to lekki eufemizm. Mówiliście o tym, że ten przelicznik powinien być dwukrotnie wyższy i wynosić 2,6 proc.
2,6 proc. za pierwsze 3 lata, więc chcieliśmy wprowadzenia analogicznego rozwiązania jakie już funkcjonuje.
A ten trzeci punkt? Co jeszcze nie podoba wam się w tej ustawie?
Chodziło o tzw. element wolnościowy, czyli możliwość wyboru korzystniejszego rozwiązania. Oznacza to, de facto, że ta grupa funkcjonariuszy będzie miała do wyboru dwie możliwości – doliczenie do emerytury mundurowej pracy cywilnej i druga, niedoliczanie i pobieranie emerytury mundurowej i emerytury z ZUS. To jest racjonalne. W tym przypadku minister Maciej Wąsik zgodził się na realizację naszego postulatu.
Wiemy w takim razie co leżało na stole. Nie wiemy jednak na czym stanęło. Udało się wypracować wspólne stanowisko dotyczące projektu?
Projekt ustawy będzie dalej procedowany. Nie było zgody resortu na zmianę tych dwóch istotnych elementów, o których wspomniałem. W tym momencie sytuacja wygląda tak, że oczekujemy wprowadzenia projektu do dalszych prac i nie zamykamy sobie drogi do tego, by na etapie prac parlamentarnych o tych sprawach dalej rozmawiać.
Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/szef-mundurowych-zwiazkowcow-o-zmianach-w-art-15a-nie-blokujemy-tego-projektu-bo-prawda-jest-taka-zejest-on-jakims-rozwiazaniem-problemu?
Foto: MSWiA