W dniu dzisiejszym, Międzywojewódzkiego Komitetu Protestacyjnego Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych skierował do Pani Premier Ewy Kopacz, Pani Minister Spraw Wewnętrznych i Pana Ministra Sprawiedliwości krytyczne stanowisko ws. wysokości środków przeznaczonych od stycznia 2016 r. na podwyżki dla funkcjonariusz i pracowników służb mundurowych podległych kierowanym przez nich resortom.
Nazywając planowaną regulacje jałmużną, Komitet domaga się od Rządu zapewnienia odpowiednich środków na rzeczywistą podwyżkę i niezwłocznego ustosunkowania się do postulatów zawartych w petycji z dnia 11 czerwca 2015 r.
Komitet przypomina, że w wyniku decyzji Rządu, od 2009 r. na niezmienionym poziomie pozostają wysokości kwot bazowych kształtujących wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, w związku z czym realna wartość uposażeń i płac funkcjonariuszy oraz pracowników uległa znaczącej degradacji. Opierając się na oficjalnych wskaźnikach ekonomicznych, Komitet wylicza, że siła nabywcza wynagrodzeń otrzymywanych za służbę i pracę spadła od tamtego czasu o ponad 20%, co oznacza, iz sytuacja ekonomiczna rodzin funkcjonariuszy i pracowników uległa drastycznemu pogorszeniu. Coraz więcej rodzin w środowisku służb mundurowych nie jest dziś w stanie zaspokoić nawet najbardziej podstawowych potrzeb i staje przed koniecznością zwracania się o pomoc do opieki społecznej – czytamy w stanowisku.
W ocenie Komitetu, upokorzenia wynikające z coraz powszechniejszej biedy potęguje inne niebezpieczne zjawisko. Na spotkaniu z Panią Minister Spraw Wewnętrznych, reprezentanci Międzywojewódzkiego Komitetu Protestacyjnego informowali o mocno niedoszacowanych wydatkach na funkcjonowanie służb mundurowych, o sztucznie utrzymywanych wakatach, które w największym stopniu dają się we znaki policjantom, o przeciążeniu funkcjonariuszy zadaniami i piętrzącą się liczbą tzw. nadgodzin, za które funkcjonariusze nie otrzymują żadnego wynagrodzenia, o statusie prawnym funkcjonariuszy, który na tle rozwiązań funkcjonujących na gruncie prawa pracy pozostawia nieuzasadnione zróżnicowanie, powodując np., że funkcjonariusze nie otrzymują ekwiwalentu za służby pełnione w porze nocnej, niedziele, święta oraz dni ustawowo wolne od pracy.
Zdaniem Komitetu, Pani Premier oraz ministrowie odpowiedzialni za bezpieczeństwo wewnętrzne, mają pełną świadomość dramatycznej sytuacji ekonomicznej funkcjonariuszy i pracowników służb mundurowych, a mimo to, po raz kolejny zawiedli zaufanie swojego środowiska. Angażując zbyt niskie środki na planowaną od przyszłego roku regulację uposażeń i wynagrodzeń, oszukują funkcjonariuszy oraz pracowników służb mundurowych i wprowadzają w błąd opinię publiczną twierdząc, iż jest to grupa zawodowa objęta wyjątkową troską Rządu, ponieważ w 2012 r. – pomimo zamrożenia wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej – funkcjonariusze i żołnierze otrzymali trzystuzłotową podwyżkę.
Komitet uświadamia Pani Premier i Ministrom, że funkcjonariusze i pracownicy służb mundurowych pamiętają, co obiecał im Pan Premier Donald Tusk i co niedawno ona sama obiecywała, informując opinię publiczną o przyszłorocznych podwyżkach. Podkreślono w petycji, że funkcjonariusze i pracownicy służb mundurowych potrafią także przeprowadzać proste wyliczenia arytmetyczne. „Skoro od 2009 r., w wyniku zamrożenia wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, rzeczywista wartość uposażeń funkcjonariuszy i płac pracowników spadła o ponad 20%, „podwyżką” nazwać można dopiero taką regulację, która oprócz elementu rekompensaty zapewniać będzie realny wzrost wartości tych płac. Uwzględniając trzystuzłotową regulację z 2012 r., która zrekompensowała średnie uposażenia funkcjonariuszy na poziomie ok. 5,5%, do pełnej rekompensaty, rządowej propozycji brakuje jakieś 14,5%.” Z tego Powodu Komitet uznał, że okrzykniecie czteroprocentowej rekompensaty dla funkcjonariuszy i sześcioprocentowej – dla pracowników mianem podwyżki jest poważnym nadużyciem i godzi w ważny interes tej grupy zawodowej.
Komitet z rozgoryczeniem zauważa, że Rząd oferując jałmużnę zamiast rekompensaty i nazywając to podwyżką, wyrządza służbom mundurowym podwójną szkodę. „Sytuacja tysięcy rodzin funkcjonariuszy i pracowników tych służb pozostanie nadal dramatyczna, chociaż opinia społeczna będzie przekonana o poprawie ich sytuacji, ponieważ Rząd, w swoich oficjalnych komunikatach, informuje i będzie informował o podwyżkach.”
Komitet zaapelował, aby w przypadku braku woli do spełnienia złożonych obietnic, Rząd przynajmniej nie kłamał!
„Funkcjonariusze służb mundurowych ponoszą w swojej codziennej służbie zbyt wiele ofiar, aby stać się w dodatku ofiarami pokrętnej i cynicznej polityki Rządu!”
Międzywojewódzki Komitet Protestacyjny Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych postanowił nie uczestniczyć ani w sposobie podziału środków, ani też brać na siebie odpowiedzialności za oburzenie, jakie wywołuje zaproponowana przez Rząd jałmużna.
Ponadto, organizacje skupione wokół oddolnej inicjatywy protestacyjnej zaapelują do liderów swoich organizacji o niezwłoczne przygotowanie w Warszawie ogólnopolskiej manifestacji służb mundurowych, równolegle poczynią przygotowania do manifestacji na terenie własnych województw oraz będą apelowały do swoich członków i ich rodziny o aktywny udział w październikowych wyborach parlamentarnych, i o niegłosowanie na tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za szerzącą się w służbach mundurowych biedę oraz za ignorowanie zjawisk zagrażających bezpieczeństwu wewnętrznemu.
W konkluzji swojego stanowiska Komitet podkreślił, że środowisko służb mundurowych nie ma żadnych złudzeń, co do prawdziwości słów, które Pani Premier kieruje do funkcjonariuszy podczas objeżdżania Kraju. W świetle propozycji przedstawionych służbom mundurowym, jej obietnice nie posiadają żadnego pokrycia i nie przedstawiają tym samym żadnej realnej wartości. Da się je porównać jedynie do jałmużny, którą Rząd usiłuje nazywać podwyżką. Komitet wyraził nadzieję, że w najbliższych wyborach parlamentarnych społeczeństwo pokaże czerwoną kartkę hipokryzji i cynizmowi prezentowanemu przez rządzących naszym Krajem, i nie przedłuży mandatu zaufania tym, którzy za nic mają ludzi narażających swoje życie i zdrowie w obronie bezpieczeństwa innych.
Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary