Do końca roku Straż Graniczna będzie dysponowała 18 statkami powietrznymi – informuje ppor. SG Anna Michalska. Za kilka tygodni do służby trafić mają najdroższe, jak do tej pory, statki powietrzne w Straży Granicznej – dwa samoloty L 410 UVP-E20. SG zapłaciła za nie 110 mln zł.
Flota Straży Granicznej staje się coraz młodsza, a już niebawem trafią do niej kolejne nowe maszyny. Jeszcze w tym roku, w skład floty SG będą wchodziły: dwa samoloty L 410 UVP-E20, samolot PZL-M28, samolot M-20 Mewa, dwa samoloty ES-15 Stemme, cztery samoloty PZL-104MF Wilga 2000, śmigłowiec W-3AM Anakonda, śmigłowiec R44 Robinson, śmigłowiec Airbus H135 oraz pięć śmigłowców PZL-Kania. Łącznie to 18 maszyn.
Część z nich, jak np. śmigłowce H135 oraz R44 o łącznej wartości 50 mln zł, flotę SG zasiliło w ubiegłym roku. W tym samym czasie śmigłowiec Straży Granicznej PZL W-3 AM Anakonda został wyposażony w system obserwacji lotniczej o wartości prawie 5 mln zł.
Jak zapewnia SG, już za kilka tygodni do służby trafią najdroższe jak do tej pory statki powietrzne w Straży Granicznej – dwa samoloty L 410 UVP-E20. Ich zakup to koszt 110 mln zł.
Flota powietrzna Straży Granicznej jest konsekwentnie rozwijana i modernizowana, i obecnie jest jedną z najnowocześniejszych w Polsce. Realizowane od kilku lat inwestycje – zakupy statków powietrznych oraz unowocześniane tych już posiadanych – to kroki milowe w historii lotnictwa SG.