“Atmosfera wśród funkcjonariuszy i pracowników służb mundurowych spowodowana propozycją rządową waloryzacji uposażeń w wysokości 7,8 proc. co stanowi mniej, niż 50 proc. realnej inflacji z równoczesnym przesunięciem terminu jej realizacji z 1 stycznia 2023 roku na 1 marca 2023 roku jest bardzo zła” – piszą w liście do premiera mundurowi z Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Alarmują, że rozgoryczenie funkcjonariuszy związane z polityką rządu “doprowadziło do wybuchu niezadowolenia, a jednocześnie prowadzi w prostej linii do fali protestów i masowych odejść ze służb”. Federacja oczekuje od premiera natychmiastowych działań i “zażegnania sytuacji kryzysowej w służbach”.
“Nastroje są najgorsze od lat” – mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl policjant z ponad 20-letnim stażem, na co dzień pełniący służbę w Warszawie. Jak dodaje, rozgoryczenie w środowisku nie wynika tylko ze “skandalicznie niskiego poziomu waloryzacji przyszłorocznych uposażeń”. Tłumaczy, że “chodzi o zasady”, które nagina się, by “ludziom mniej opłacało się odejść”. “Przesunięcie waloryzacji na marzec jest nieuczciwe, tak się nie zatrzyma funkcjonariuszy” – dodaje.
Foto: ZO NSZZ FSG przy NwOSG