– Jest tak źle, że ludzie, którzy służą w policji i innych służbach mundurowych nie odpuszczą. Mają tego wszystkiego dosyć i jedynie podpisanie porozumienia może wyciszyć ten protest – mówi w rozmowie z Onetem szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski. Dziś w całej Polsce zaczyna się protest policjantów.
Dziś policjanci będą wypisywać pouczenia zamiast mandatów – to jak na razie najpoważniejsza forma protestu, na jaką zdecydowali się funkcjonariusze. Wcześniej oflagowane zostały komendy, komisariaty i radiowozy w całym kraju. Związki zawodowe służb mundurowych domagają się m.in. podwyżek o 650 złotych, powrotu do systemu emerytalnego z 31 grudnia 2012 roku (kiedy to funkcjonariusze mogli przechodzić szybciej na emeryturę), jak również wypłacania pełnego wynagrodzenia za nadgodziny i za L4 w pierwszych 30 dniach choroby.
– Jestem wręcz zdumiony i zaniepokojony tym, że atmosfera jest aż tak bojowa. To świadczy o tym, że w środowisku naprawdę zawrzało. Doszło do sytuacji, gdzie ja – jako szef NSZZ Policjantów – staram się tonować te nastroje, tak aby do całej sprawy podejść z rozsądkiem i prowadzić dalej negocjacje z resortem. Jeśli jednak nie uda się osiągnąć porozumienia, to nie zejdziemy z drogi, którą obraliśmy. Przekaz z terenu jest jasny – w ankiecie referendalnej, którą wypełniło 30 tysięcy policjantów, 99 procent zagłosowało za protestem – tłumaczy Rafał Jankowski.
Więcej: http://nszzp.pl/przeglad-prasy/onet-rusza-protest-policjantow-jankowski-nastroje-sa-bojowe/