Na stronie serwisy.gazetaprawna.pl ukazał się artykuł Macieja Miłosza pt. “Mundurowi na L4: Chory niczym żołnierz. Zdrowy jak szpieg”
Zamieszczamy fragment i zachęcamy do przeczytania całego artykułu. Do chwili obecnej zarówno Kierownictwo MSW jak również poszczególne kierownictwa służb mundurowych w tym i Straży Granicznej nie przedstawiły źródła danych o zachorowalności wśród swoich funkcjonariuszy. W dalszym ciągu jest to manipulacja danymi statystycznymi.
“(…)DGP publikuje pierwsze kompleksowe dane pokazujące, jak długo chorują mundurowi. Pracownicy większości służb mundurowych w 2013 r. byli zdrowsi niż w poprzednim roku. Wyjątek stanowią Biuro Ochrony Rządu i wojsko. Trend najpewniej będzie się pogłębiał, bo od 1 czerwca obowiązują znowelizowane ustawy o policji, AW, ABW, służbie wojskowej żołnierzy zawodowych i pozostałych służbach. Uposażenia mundurowych na zwolnieniach lekarskich obniżono ze 100 do 80 proc (…)”
(…)Być może to zmiany na rynku pracy wpływają na to, że m.in. pogranicznicy są coraz zdrowsi. – Tendencja jest dobra, ponieważ w 2011 r.
średnio nasz funkcjonariusz spędził 28 dni na urlopie zdrowotnym, rok później 27, a w 2013 r. już tylko 24 dni – mówi st. chor. Agnieszka Golias. – Dlaczego chorujemy częściej niż inne służby? Praca na granicy jest naprawdę ciężka. Wielogodzinne leżenie zimą na śniegu i obserwacja terenu potrafią dać w kość – dodaje rzeczniczka prasowa Straży Granicznej.
Od 1 czerwca funkcjonariusze służb na zwolnieniu chorobowym dostają tak jak cywile 80 proc. swojego uposażenia. To także może się przyczynić do zmniejszenia liczby dni, kiedy przebywają na zwolnieniu chorobowym.(…)”
źródło: serwisy.gazetaprawna.pl
Czytaj więcej: http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/812838,mundurowi-na-l4-chory-niczym-zolnierz-zdrowy-jak-szpieg.html
