“W związku z informacjami o możliwościach finansowych, jakie Polska zyska dzięki środkom w ramach Planu Odbudowy dla Europy (…) Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych dostrzega możliwość realizacji zobowiązań zapisanych w Porozumieniu zawartym w dniu 8 listopada 2018 r. pomiędzy Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji a związkami reprezentującymi funkcjonariuszy służb mundurowych” – piszą mundurowi związkowcy. Oczekują też zorganizowania przez MSWiA spotkania, podczas którego “omówione zostałyby możliwości wprowadzenia w życie kolejnej ustawy modernizacyjnej”. Jak dodaje w rozmowie z InfoSecurity24.pl Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, “minister i rząd stracili argumenty by dalej zwlekać”, a “środki na kontynuowanie modernizacji w służbach mundurowych powinny się znaleźć”.
W ramach Planu Odbudowy dla Europy, do Polski – jak zapowiada rząd – trafić ma ponad 58 mld euro. Jak się okazuje, w unijnych pieniądzach nadzieję pokładają też mundurowi. W piśmie skierowanym do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, związkowcy zrzeszeni w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych piszą, że środki te dają szansę na uruchomienie programu rozwoju.
Jak tłumaczy w rozmowie z InfoSecurity24.pl Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, “skoro Polska dostanie zastrzyk finansowy i ze środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, będą mogły korzystać instytucje publiczne, samorządy, to państwo będzie miało wolne środki własne na to, żeby wypełnić zobowiązania wynikające z porozumienia, czyli kontynuować program modernizacji służb mundurowych”. Jak dodaje, niezależnie od tego, czy dodatkowe środki pochodzące z Unii Europejskiej będzie można wprost wykorzystać na służby mundurowe czy też nie, pieniędzy będzie więcej niż zakładano, a więc “środki na kontynuowanie modernizacji w służbach mundurowych powinny się znaleźć”.
Minister i rząd stracili argumenty, by dalej zwlekać z uruchomieniem programu rozwoju. Bo jeżeli nie teraz, to kiedy?