Pomysł utworzenia metropolii warszawskiej, obejmującej Warszawę i okalające ją powiaty, powraca w politycznej dyskusji od wielu lat. Tym razem jednak, deklarację taką złożył szef PiS Jarosław Kaczyński. I choć zastrzegł on, że przedstawia “swój czysto indywidualny pogląd”, to nie jest wykluczone, że nad pomysłem pochylić może się także partyjne, a potem rządowe gremium. Warto dodać, że stworzenie metropolii stołecznej pociągnąć może za sobą wiele konsekwencji, także tych związanych z funkcjonowaniem służb mundurowych na Mazowszu.
/…/
Mundurowe Mazowsze
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie jak dokładnie wyglądać miałby kształt metropolii – jeśli ta rzecz jasna w ogóle powstanie. Jeżeli zmiany miałyby iść w stronę wydzielenia administracyjnego – o czym także posłowie PiS mówili już kilkukrotnie – województwa warszawskiego, składającego się z Warszawy i okalających ją powiatów, zmian wymagać mogłaby także struktura niektórych formacji mundurowych.
Jeśli chodzi o policję, to sprawa jest raczej jasna. W tej formacji bowiem od lat funkcjonuje garnizon stołeczny, który zasięgiem terytorialnym obejmuje właśnie Warszawę i powiaty ją okalające. Co więcej, jest to drugi co do wielkości policyjny garnizon w kraju (zaraz po śląskim), ale – jak mówią sami policjanci – pierwszy pod względem liczby zadań jakie stawiane są przed funkcjonariuszami. Na Mazowszu funkcjonuje także komenda wojewódzka policji, która swoją siedzibę ma w Radomiu, a zasięgiem obejmuje ona całe województwo (poza rzecz jasna stołecznym garnizonem).
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku Państwowej Straży Pożarnej. Tutaj podział – na wzór tego policyjnego – nie występuje. W województwie mazowieckim funkcjonuje komenda wojewódzka (z siedzibą w Warszawie), której podlegają komendy miejskie i powiatowe z całego Mazowsza. Bez wątpienia największą – i to nie tylko na Mazowszu, ale w całym kraju – jest komendą miejska funkcjonująca w mieście stołecznym, co sprawia, że status jej szefa (komendanta miejskiego PSP w Warszawie) jest w pewien sposób szczególny. O tym, że być może – na wzór policji – należałoby wydzielić stołeczny garnizon także dla strażaków mówi się już od wielu lat. Do tej pory nie podjęto żadnych decyzji w tej kwestii, ale zwolennicy tego rozwiązania zgodnie twierdzą, że taki krok prędzej czy później trzeba będzie wykonać. Głównie ze względu na stale rosnącą liczbę strażackich zadań, także w kontekście specyfiki Warszawy i jej okolic.
Utworzenie stołecznej metropolii może jednak pomóc w jeszcze jednej kwestii. Chodzi o dodatek stołeczny, o który od lat walczą m.in. funkcjonariusze SG. Dziś przysługuje on formalnie mundurowym pełniącym służbę w strukturach Komendy Stołecznej Policji, ale nie otrzymują go już np. strażnicy graniczni służący w Warszawie i okolicach czy strażacy. Precyzyjne, prawne dookreślenie tego gdzie zaczyna i gdzie kończy się warszawska metropolia, mogłoby stanowić szansę dla funkcjonariuszy na “rozciągnięcie” dodatku, jaki otrzymują policjanci na inne formacje wykonujące swoje zadania na tym samym terenie.