MSWiA ma realny problem. W podległych resortowi formacjach brakuje rąk do pracy. Funkcjonariuszy potrzebuje Służba Ochrony Państwa (praca czeka na ponad 480 chętnych), w Straży Granicznej wakatów jest ponad 1,2 tys. Jeszcze gorzej jest w straży pożarnej i policji. Tam odpowiednio brakuje 1,4 tys. i 6 tys. mundurowych. Spadek liczby chętnych potwierdzają dane rekrutacyjne Komendy Głównej Policji. W 2014 r. na jedno miejsce przypadało średnio prawie ośmiu kandydatów, w 2017 r. – czterech. – Sytuacja kadrowa w służbach jest krytyczna – alarmują eksperci. Sprawy nie ułatwiają niskie zarobki. Początkujący funkcjonariusz może zarobić maksymalnie 2,8 tys. zł na rękę.
Mało chętnych, by założyć mundur
Mimo kampanii reklamowych i gwarancji podwyżek wciąż brakuje policjantów, strażaków, pograniczników i funkcjonariuszy SOP
Spadku zainteresowania nie powstrzymał nawet realizowany przez MSWiA od 2017 r. program modernizacji służb mundurowych, na który przeznaczono ponad 9,2 mld zł. Jedną z głównych składowych tego programu, którego realizacja potrwa do 2020 r., są podwyżki dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych służb mundurowych. Do 2019 r. każdy funkcjonariusz ma dostać po 609 zł, a pracownik cywilny – 597 zł. Jedną podwyżkę już wprowadzono. Następna ma być od 1 stycznia 2019 r.
Po pierwszej podwyżce średnie uposażenie zawodowego strażaka powinno wynosić 4768 zł, policjanta – 4859 zł, pogranicznika – 4890 zł, a funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa – 5040 zł brutto. Według danych przekazanych nam przez MSWiA dzięki wszystkim podwyżkom od stycznia przyszłego roku funkcjonariusze będą zarabiać średnio o ponad 800 zł więcej niż w 2015 r. Resort podniósł już wynagrodzenia najniżej zarabiającym funkcjonariuszom (od 102 zł do 202 zł). Wzrósł także dodatek dla 9,2 tys. policjantów służących w stołecznym garnizonie policji, który teraz wynosi 479,90 zł.
Więcej: http://nszzp.pl/przeglad-prasy/gazeta-prawna-niskie-zarobki-dobijaja-sluzby/
Foto: A. Ostrowski