Serial Wataha niewątpliwie odniósł komercyjny sukces i przyczynił się do jeszcze większej promocji Bieszczad. Niespodziewanie jednak, wpłynął również na wzrost zainteresowania służbą. Praca w Straży Granicznej zainspirowana Watahą?
Rzeczniczka bieszczadzkiej Straży Granicznej, major Elżbieta Pikor, w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej przyznała, że kandydaci w rozmowach często nawiązują do serialu, dzięki któremu zobaczyli jak wygląda i na czym polega tego rodzaju służba. Rzeczywiście, Straż Graniczna w serialu została pokazana bardzo atrakcyjnie. To już nie tylko kursowanie po linii granicznej, ale emocjonująca praca w niepowtarzalnym miejscu.
W ostatnich latach liczba chętnych do służby podczas prowadzonych naborów jest imponująca. Pewnie w jakimś stopniu rzeczywiście popularność serialu przyczyniła się do tego zwiększonego zainteresowania. Z całą pewnością jednak wpłynęła na większą rozpoznawalność i wiedzę o Straży Granicznej.
źródło: https://bezprawnik.pl/wataha-praca-w-strazy-granicznej/