Rosja coraz bardziej rozbudowuje swoje siły do prowadzenia dywersji z wykorzystaniem dróg wodnych. Warto się więc zastanowić, czy dwa poduszkowce zakupione przez Morski Oddział Straż Graniczny nie powinny być uzbrojone i mieć możliwość reagowania nawet wtedy, gdy naprzeciwko nich pojawią się uzbrojone łodzie rosyjskich dywersantów.
Umowa podpisana przez Morski Oddział Straży Granicznej (MOSG) 16 października 2023 roku na zakup i dostawę dwóch poduszkowców przeznaczonych do działań patrolowo-interwencyjnych świadczy o tym, że nasi pogranicznicy bardzo rozsądnie analizują przyszłe zagrożenia. Rozwijają więc swoje zdolności, rozbudowując zarówno infrastrukturę, jak i kupując odpowiedni sprzęt. Tym co wymaga jednak zastanowienia, jest uzbrojenie wykorzystywane przez pograniczników, które jak na razie wystarcza jedynie do ochrony granic przed nieuzbrojonymi, nielegalnymi imigrantami i przemytnikami.
Taki stan rzeczy to bezpośredni efekt zmian kompetencyjnych, jakie wprowadzono po rozwiązaniu w 1991 roku Wojsk Ochrony Pogranicza, określonych w ustawie o Straży Granicznej z 12 października 1990 roku. Generalnie założono w niej, że SG będzie formacją policyjną i ma służyć do ochrony granic RP. Przełożyło się to również na wyposażenie pograniczników, które podporządkowano właśnie tego rodzaju zadaniom. Sprawę obrony granic przed uzbrojonym przeciwnikiem pozostawiono natomiast Siłom Zbrojnym RP.
W tym przypadku pogranicznicy muszą sobie radzić sami. I robią to, jednak ich wyposażenie pozwala na skuteczne działanie jedynie w odniesieniu do nieuzbrojonych przemytników i nielegalnych imigrantów. Na jednostkach Straży Granicznej nie ma bowiem integralnego uzbrojenia, poza tym co zabiorą ze sobą sami pogranicznicy lub co alarmowo zamontuje się na wcześniej przygotowanych podstawach.
Tak jest np. na patrolowcach typu Patrol 240 Baltic (Patrol 1/SG-111 i Patrol 2/SG-112) o wyporności 51 ton i długości 23,7 metrów, które mają jedynie na dziobie zainstalowaną podstawę słupkową do zamontowania karabinu maszynowego kalibru 7,62 mm. Strzelec nie jest jednak wtedy chroniony, a celność ognia przy szybkim pływaniu nie daje szans na trafienie w szybko poruszający się cel. Podobne podstawy słupkowe zapewniono na mniejszych kutrach patrolowych typu SAR-1500 o długości 15,2 metrów (Strażnik 1/SG-211 i Strażnik 2/SG-212) oraz kutrach interwencyjno-pościgowych typu IC 16 M III o długości około 16 metrów (Strażnik-3/SG-213, Strażnik-4/SG-214, Strażnik-5/SG-215 i Strażnik-6/SG-216).
Czytaj więcej, źródło: infosecurity24.pl
Foto: MOSG