Są takie psy, które służą całkiem dosłownie. Wiele z nich jest na pierwszej linii walki z terrorystami. I naprawdę zasługują na spokojną emeryturę.
Maks to cocker spaniel, który jest postrachem terrorystów. Ma nos przeszkolony do poszukiwania broni i materiałów wybuchowych. Na warszawskim lotnisku pracuje sumiennie w duecie z panem chorążym już od dziesięciu lat, więc nadszedł czas na odpoczynek. – Naprawdę należy mu się za to ciepła, spokojna emerytura w domu u boku pana – uważa chor. Marek Makles ze Straży Granicznej Warszawa-Okęcie.
Tak właśnie będzie. Żaden z psów straży granicznej nie trafił dotąd po zakończeniu służby do schroniska. Maks już mieszka ze swoim opiekunem, a niebawem tylko jeden z nich będzie wstawał rano do pracy. Najważniejsze jednak, że będą razem. – Po prostu kocham tego psa. Koniec kropka – mówi chor. Marek Makles.
Oglądaj i czytaj więcej, źródło: https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/psy-po-sluzbie-te-zwierzeta-potrzebuja-juz-teraz-pomocy,1047459.html?
Foto: Screen TVN Fakty