Komentarz Biura Prasowego ZG NSZZP dot. artykułu Leszka Kostrzewskiego i Piotra Miączyńskiego w Gazecie Wyborczej zatytułowany: ” Zmiany w rentach i mniejsze chorobowe dla mundurowych?”
Artykuł zawiera zestawienie stanu istniejącego w systemie rent i zwolnień lekarskich, z propozycjami i projektami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Autorzy artykułu ostrożnie podchodzą do planowanych zmian opatrując je znakami zapytania, co odzwierciedla aktualne postępy w procedowaniu projektów. Nic bowiem nie jest jeszcze przesądzone, zaś planowana na połowę bieżącego roku zmiana zasad przebywania służb mundurowych na zwolnieniu lekarskim, znajduje się dopiero na etapie przekazania do Komitetu Stałego Rady Ministrów, do którego projekt trafił 16 kwietnia. Musi go jeszcze przyjąć rząd i skierować do Sejmu.
Autorzy podkreślają w artykule stanowisko związków zawodowych służb mundurowych wobec planowanych zmian pisząc, że cyt. “Związkowcy są przeciwni zmianom w zwolnieniach lekarskich – nie można zmniejszać chorobowego, gdy nie mamy dodatków za służbę w niedziele, święta i w nocy – mówią”. Autorzy zwracają również uwagę na fakt, podniesiony przez Federację Związków Zawodowych Służb Mundurowych podczas spotkania w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, iż “projekt ustawy oparty został na fałszywych przesłankach wynikających z zestawienia danych o absencji chorobowej żołnierzy i funkcjonariuszy, z nieprawdziwymi danymi o absencji chorobowej osób ubezpieczonych w ZUS”. Gazeta przytacza oświadczenie związkowców, zawierające argumenty przekonywujące, iż wejście w życie ustawy nie przyniesie żadnych oszczędności dla budżetu państwa, za to sprawi, że doświadczeni funkcjonariusze z wieloletnim stażem będą odchodzić ze służby.
Cytowana jest także wypowiedź wiceprzewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Józefa Partyki – “Ewentualne wykonywanie obowiązków służbowych przez osoby chore, do czego mogłyby zachęcać proponowane rozwiązania, stanowiłoby zagrożenie dla funkcjonariuszy i obywateli. Policjant przeliczy sobie wszystko dokładnie i chcąc dostawać 100% pensji, a nie 80%, pójdzie na służbę zaziębiony, z katarem, z załzawionymi oczami i dajmy na to będzie musiał użyć broni. I co sią stanie? Czy ktoś zadał sobie takie pytanie?”
Niestety, autorzy nie ustrzegli się wpadek. Piszą mianowicie, iż “przebywanie na L-4 nie obniża w żaden sposób wysokości emerytury mundurowego. Nie płaci on bowiem żadnych składek, a wysokość świadczenia na starość (jeżeli tak można mówić o 35-letnim emerycie mundurowym) zależy od ostatniej pensji.
Nie jest prawdą, że mundurowi nie płacą żadnych składek, bowiem od ich wynagrodzeń odprowadzana jest składka “zdrowotna”. Zaś 35-letni emeryci, jak dotąd funkcjonują wyłącznie w tekstach autorów artykułu, którym nadal trudno jest znaleźć czas by spojrzeć w dostępne na stronie ZER MSW statystyki dotyczące wieku i stażu służby funkcjonariuszy przechodzących na emerytury.
Nie jest także prawdą proponowane przez MSW – “Przekwalifikowanie za darmo”, gdyż w założeniu obciążałoby ono fundusz socjalny, na co nie ma zgody związków.
Na zakończenie autorzy przytaczają znane nam radykalne stanowisko ministra finansów, kwitując je stwierdzeniem rzecznika MSW, Małgorzaty Woźniak, która informuje, że “uwagi ministra finansów były podnoszone na etapie założeń do projektu i zostały odrzucone.
GW zapowiada w jutrzejszym wydaniu “Informatora” artykuł dotyczący znowelizowanych emerytur mundurowych zatytułowany ” Po reformie. Jak długo mundurowi pracują do emerytury?”
źródło: nszzp.pl Biuro Prasowe ZG NSZZP