Zadośćuczynienie ma nie tylko zrekompensować krzywdę dręczonego, ale też wychowywać i odstraszać – informuje środowa “Rzeczpospolita”.
Sąd Najwyższy rozpatrywał sprawę byłego pracownika Poczty Polskiej dręczonego przez szefową. Za to, że firma nie reagowała na jego skargi, zapłaci mu 20 tys – pisze w środę “Rzeczpospolita”. SN uznał, że prawo pracy kieruje się innymi celami niż kodeks cywilny – ma gwarantować zachowanie zdrowia przez pracownika. Dlatego zadośćuczynienie ma nie tylko zrekompensować krzywdę. Sama kwota może być zaś ustalana w relacji do wynagrodzenia mobbowanego. Jak podkreśla gazeta, to wyrok ważny i dla pracodawców, i pracowników.
źródło: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/mobbing-w-pracy,208,0,2353104.html