Szanowni Państwo w ostatnim czasie otrzymaliśmy informacje z Sądu Apelacyjnego w sprawie zażalenia wyroku Sądu Okręgowego w sprawie pozwu zbiorowego.
Sąd Apelacyjny ku ogromnemu zaskoczeniu wszystkich nie podzielił naszego stanowiska! Sprawa jest o tyle zaskakująca, że ten sam sąd uznał nasze analogiczne zażalenie w sprawie pozwu ZZ Służby Więziennej uznając, że sprawa nadaje się na pozew zbiorowy. Sprawa ZZ SG, czyli Państwa toczyła się znacznie szybciej, co wynika z faktu przetarcia szlaku i procedury przez ZZ SW, której sprawa trwa od 3,5 roku w tym samym sądzie. Mając wiedzę i doświadczenie przy prowadzeniu spraw wszystkich formacji widzimy, że sąd boi się ogłosić pozew zbiorowy, co uzasadnił w przemówieniu ustnym przy wyroku ZZ SW.
Uzasadnienie, które prawdopodobnie przejdzie do historii polskiego sądownictwa w skrócie brzmiało następująco:
Nie możemy ogłosić pozwu zbiorowego, bo sąd nie będzie w stanie zweryfikować w przyszłości tych, którzy przystąpią do ogłoszonego pozwu. Tu czytaj przyjdzie za wami wielu set lub tysiące chętnych i nie wiemy, kto przyjdzie i co mu się należy! Oczywiście jest to absurd nieznany nikomu dotąd, bo wszystko jest podane, wyliczone i każdy jest wymieniony z imienia i nazwiska z indywidualnym wyliczeniem waloryzacji. Opisujemy Państwu pewną historię i chronologię gdyż warto pokazać sprawę w szerszym kontekście.
Co wynika z tego wszystkiego: Po pierwsze proszę, aby nikt z Państwa nie mylił zasadności roszczeń wynikające z braku waloryzacji z procedurą pozwu zbiorowego. Sąd nigdy wcześniej jak również obecnie nie kwestionuje zasadności Państwa roszczeń i tego, że waloryzacja się należała i należy!. Sąd nie chce zrobić tego w formie rozpoznania pozwu w postępowaniu grupowym, a jest otwarty na pozwy indywidualne każdego z osobna.
Wiemy jednak wszyscy, że taka opcja w najniższych możliwych kosztach to zapewne 2500-3500 zł osoba. Państwa pozew i cała procedura była analogiczna do tej, która ma służba więzienna i policja. Wszystko jest wykonane z najwyższą starannością i dbałością. Mamy tu tylko kwestię podejścia sądu do samej procedury pozwu zbiorowego.
W aktualnym stanie rzeczy pozostała nam skarga kasacyjna w Sądzie Najwyższym. Szanowni Państwo będziemy walczyć do końca, pełnomocnik reprezentanta wniósł skargę kasacyjną. Jest to sprawa bardzo skomplikowana prawnie i jak pokazuje praktyka tylko 5% spraw trafiających do Sądu Najwyższego zostaje rozpatrzone. Oczywiście kolejny najwyższy tym razem szczebel sądowy wymaga ogromu pracy i przygotowania są też koszty i tu będziemy zgłaszali sprawę zniesienia, jako Związek Zawodowy. Musimy wyczerpać wszystkie możliwe środki nadzwyczajne w kraju by móc ewentualnie zgłosić sprawę do Strasburga. W tym momencie pozostaje do przemyślenia kwestia tego jak sąd podejdzie do kwestii kosztów i zwolnienia. Przy skardze kasacyjnej znów mamy koszty 2% lub wersja druga lżejsza 30 zł od osoby, ale to zweryfikuje sąd.
Nadmieniając kwestię kosztów w oddzielnym trybie i czasie z ramienia związku będzie pisana skarga do Ministra MSWiA i Ministra Sprawiedliwości dotycząca właśnie kwestii kosztów. Patrząc obiektywnie na wszystkie dotychczasowe instancje sądowe nie dające nam szansy podjęcia tematu w trybie postępowania grupowego. Koszty wpisu przepadły a były to ogromne kwoty patrząc sumarycznie na wszystkie 375 osób.
Warto pokazać na światło dzienne jak działa to w praktyce. Dodatkowo zainteresować media i prasę, choć jak wiadomo sądy są niezawisłe i liczymy się z tym, że para może pójść w gwizdek.
Pozdrawiamy
Zespół Omega Kancelarie Prawne