W tegoroczne ferie zimowe wyruszyliśmy na wielką Wyprawę “Ku granicy”. Po wielu zamieszaniach w Wyprawie wzięło udział dziewięcioro harcerzy i dwie osoby kadry.
22 lutego
Wyruszyliśmy w Dzień Myśli Braterskiej pociągiem do Białej Podlaskiej, gdzie nocowaliśmy w siedzibie Hufca ZHP Biała Podlaska.
Wieczór to wspólny kominek z bialskopodlaskimi wędrownikami. Poznanie się i wspólne śpiewanie. Obiecaliśmy sobie, że będziemy się odwiedzać.
W nocy doszło do małych perturbacji, bo jedna z harcerek, Zuzia, zatruła się jedzeniem i całą noc oraz pół następnego dnia chorowała.
23 lutego
Mimo źle przespanej nocy drugiego dnia pojechaliśmy do Terespola, gdzie pani funkcjonariuszka pokazała nam kolejowe i drogowe przejścia graniczne oraz opowiedziała o służbie funkcjonariuszy Straży Granicznej. Na koniec wizyty zobaczyliśmy linię granicy na moście i fragment granicy zielonej, ochranianej przez Placówkę SG w Terespolu.
Wizyta zakończyła się grillem przy samej granicy, a pan Komendant PSG Terespol wręczył nam prezenty.
Po powrocie do Białej Podlaskiej, gdzie zostały nasze plecaki, nie jedliśmy już obiadu, tak byliśmy najedzeni po znakomitym grillu.
Posprzątaliśmy i wynajętym busem ruszyliśmy do Włodawy, gdzie już na nas czekali w tutejszej Placówce SG.
Zuzi na szczęście się polepszyło i nie musieliśmy jej odwozić do domu.
Wieczorem na kominku posłuchaliśmy o Korpusie Ochrony Pogranicza, bitwie pod Wytycznem i generale Nikodemie Suliku, który jest patronem Placówki SG we Włodawie.
24 lutego
Przedpołudnie należało do Placówki SG we Włodawie. Mogliśmy obejrzeć i dotknąć sprzętu, broni i wyposażenia ochronnego. Pozwolono nam wejść do pojazdu obserwacyjnego, posterować kamerami i przyjrzeć się mapom. Pod opieką funkcjonariusza poszliśmy nad Bug, gdzie przeszliśmy kawałek trasą, którą codziennie pokonują patrole Straży Granicznej.
Na koniec obejrzeliśmy Izbę Tradycji Placówki i zobaczyliśmy, jak pracują dyżurni operacyjni i gdzie się odprawia funkcjonariuszy do służby.
Po obiedzie znów wynajętym busem ruszyliśmy do Chełma, po drodze przystając w Wytycznie, gdzie druh “Skipper” opowiedział nam o bitwie żołnierzy KOP z Armią Czerwoną.
W Chełmie pan porucznik Piotr Waseńczuk oprowadził nas po Sali Tradycji Nadbużańskiego Oddziału SG i obdarował gadżetami i komiksami o KOP.
25 lutego
Niestety, z powodu prac konserwatorskich w chełmskich podziemiach nie mogliśmy ich zwiedzić. Wczesnym popołudniem wyruszyliśmy zatem do Lublina, gdzie już o drugiej zameldowaliśmy się w hostelu “Dom Tu i Teraz”.
W drodze do Lublina |
Po obiedzie pojechaliśmy zwiedzać lubelską Starówkę.
Wieczorem mogliśmy wykąpać się w prawdziwych wannach, a na kominku rozmawialiśmy o braterstwie i o tym, co nam dał udział w Wyprawie.
26 lutego
Ostatni dzień. Rano szybko spakowaliśmy się, posprzątaliśmy pokoje i bez plecaków pojechaliśmy do centrum Lublina, gdzie zwiedziliśmy lubelski Zamek i weszliśmy na wieżę. Krystian zdobywał przy okazji sprawność fotografa.
Drużyna pod obrazem Matejki “Unia Lubelska”. |
Obiad zjedliśmy w KFC (ku rozpaczy druhny Julki, która nie lubi fastfoodów – i słusznie).
Zabraliśmy plecaki z hostelu i wyruszyliśmy do Warszawy, do której dotarliśmy około szóstej wieczorem.
Po kolacji w domach zmęczeni, ale szczęśliwi i pełni wrażeń opowiadaliśmy rodzinom o bohaterach KOP.
Nasza Wyprawa nie doszłaby do skutku, gdyby nie wsparcie pana Komendanta Nadbużańskiego Oddziału SG, Zarządu Oddziałowego NSZZ FSG przy NwOSG oraz Komendy Hufca ZHP Biała Podlaska.
Źródło i foto: 125 WDW SDRI GROM