Około 250 policjantów Oddziałów Prewencji Policji dotarło na polsko-białoruską granicę, gdzie udzielą wsparcia funkcjonariuszom Straży Granicznej oraz żołnierzom. Już podczas pierwszej nocy ich obecności doszło do trzech incydentów, podczas których funkcjonariusze użyli ręcznych miotaczy pieprzu. Uszkodzeniu uległy dwa policyjne radiowozy. Jak podaje KGP, żaden z funkcjonariuszy nie został ranny.
„Od wczoraj, czyli od 4 czerwca policjanci wspomagają funkcjonariuszy Straży Granicznej i wojska na granicy polsko-białoruskiej. Już pierwszej doby mieliśmy trzy incydenty związane z atakami na funkcjonariuszy” – poinformowała w rozmowie z InfoSecurity24.pl rzecznik komendanta głównego Policji mł. insp. Katarzyna Nowak.
Do pierwszego zdarzenia doszło we wtorek około godziny 20. Na granicy polsko-białoruskiej nielegalni migranci próbowali siłowo przekroczyć granicę. W tej sytuacji policjanci udzieli wsparcia Straży Granicznej, podczas którego doszło do użycia ręcznego miotacza pieprzu.
Do drugiego zdarzenia doszło już w środę około godziny 5.30. Policjanci patrolujący teren przygraniczny pojazdami służbowymi zostali obrzuceni kamieniami ze strony białoruskiej. Kamienie uszkodziły m.in dach i drzwi samochodu. Natomiast do kolejnego ataku doszło półgodziny później, kiedy funkcjonariusz Straży Granicznej został obrzucony przez migrantów kamieniami i gałęziami. „Policjant udzielił wsparcia strażnikowi. Został też użyty ręczny miotacz pieprzu. Dzięki współpracy nie doszło do przekroczenia granicy” – podkreśliła policjantka.
Rzecznik komendanta głównego Policji wskazała, że do pełnienia służby na granicy polsko-białoruskiej zostało skierowane 2,5 kompanii Oddziałów Prewencji Policji, czyli około 250 policjantów. Są to funkcjonariusze z Gdańska, Gorzowa, Krakowa, Olsztyna, Szczecina, Wrocławia i Legnicy. „W zależności od potrzeb i możliwości, ale też konieczności zapewnienia ciągłości służby w garnizonach będzie to pewnie ulegało zmianie” – przekazała.
Czytaj więcej, źródło: infosecurity24.pl
Foto: Policja