Nowa mieszkaniówka, wbrew wcześniejszym planom resortu, nie wpłynie na likwidację dodatku za dojazd do miejsca pełnienia służby. Świadczenie to nie będzie jednak dalej funkcjonowało w takim kształcie jak obecnie. Resort zamierza zmienić obowiązujące dziś zasady, a o tym, jakie są plany ministerstwa względem „dojazdówki” poinformowali związkowcy z NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji finalizuje już uzgodnienia dotyczące dodatku mieszkaniowego, ale jak się okazuje zmienią się także zasady przyznawania tzw. dodatku za dojazd do miejsca pełnienia służby. MSWiA – jak poinformowali związkowcy z NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej – przedstawiło projekt propozycji.
Pomysł MSWiA zakłada, że funkcjonariuszowi, mieszkającemu w innej miejscowości niż ta w której pełni służbę przysługiwać będzie zryczałtowany zwrot kosztów dojazdu. Jego wysokość uzależniona będzie od odległości (najkrótsza odległość drogą publiczną) mierzonej między granicami administracyjnymi miejscowości w której mundurowy mieszka, a granicą administracyjną miasta gdzie pełni służbę. Jeśli wyniesie ona mniej niż 30 km zwrot wynieść ma 140 miesięcznie. W przypadku dystansu powyżej 30 km, ale do 50 km zwrot kosztów dojazdu określono na 180 zł miesięcznie. Najwięcej, bo 200 zł miesięcznie otrzymać mają funkcjonariusze, którzy mieszkają w miejscowości oddalonej powyżej 50 km.
Jak podają związkowcy, propozycja MSWiA przewiduje też, „że zwrotu kosztów dojazdu do miejscowości pełnienia służby nie wypłaca się za okresy adekwatne jak w przypadku niewypłacania świadczenia motywacyjnego, np. korzystanie z urlopu bezpłatnego, zawieszenie w czynnościach służbowych albo aresztowanie czy inna nieobecność trwająca co najmniej miesiąc – proporcjonalnie do tego okresu”.
źródło: infosecurity24.pl