Z prasy i mediów

Pajęczyna, czyli jak kwitła korupcja w dawnym MSWiA

(…)” Z tabelki, którą dla CBA narysował w celi Andrzej M. wynika, że Polska to dziki kraj. W łapę brali wszyscy: od ABW po Straż Graniczną. Najwięcej i najbezczelniej w MSW i Komendzie Głównej Policji.

„Newsweek” jako pierwszy dotarł do zeznań, jakie złożyli w CBA i prokuraturze podejrzani w aferze. Dziennikarze tygodnika ustalili, co i o kim opowiedział prokuratorom i agentom Andrzej M., sprężyna skandalu i główny podejrzany – były policjant i urzędnik w MSWiA, który odpowiadał za przetargi komputerowe. Tygodnik zdobył „mapę drogową” korupcji, jaką Andrzej M. przekazał śledczym. To pełna lista firm, które miały ustawiać przetargi. Wśród nich – według prokuratury wyróżniały się trzy: HP, IBM i Netline. To one kupowały Andrzejowi M. Samochód, motocykl BMW i sprzęt AGD warty setki tysięcy złotych.

 

Z zeznań, do których dotarł „Newsweek”, wynika, że Andrzej M. przekazał pracownikowi jednej z firm IT kilka kart do wpłatomatów. Ten wpłacał mu co miesiąc gotówkę. Jak zeznał w prokuraturze: „Andrzej mówił, że raz w miesiącu ma być wpłacone cztery dychy. (…) Z pomocą karty otrzymanej od Andrzeja wpłaciłem 200 tys. zł, których potrzebował na zakupioną działkę na Mazurach. (…) Wymagał ode mnie, żebym za pomocą karty wpłacił mu 200 tys. zł, ponieważ skończył budowę domu na Mazurach i nie ma z czego zapłacić”.(…)”

źródło: polska.newsweek.pl
Czytaj więcej: http://polska.newsweek.pl/pajeczyna-czyli-jak-kwitla-korupcja-w-dawnym-mswia-newsweek-pl,artykuly,276074,1.html