Aktualności Z prasy i mediów

Jak Straż Graniczna traktuje cudzoziemców w strzeżonych ośrodkach?

Przeludnienie, braki kadrowe i nieprzyjazna infrastruktura trafiły na listę problemów, które Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur odnotował podczas niezapowiedzianych wizyt w strzeżonych ośrodkach i areszcie dla cudzoziemców, zorganizowanych w związku z kryzysem uchodźczym na granicy Polski i Białorusi. Za prowadzenie tych placówek odpowiada Straż Graniczna, dlatego też uwagi trafiły do szefa tej formacji, gen. dyw. SG Tomasza Pragi. W odpowiedzi komendant główny tłumaczy m.in., jak wygląda sprawa krat w oknach czy doboru mundurowych, pełniących służbę w tego typu placówkach.

Przedstawiciele Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur przeprowadzili 15 niezapowiedzianych wizyt w strzeżonych ośrodkach oraz areszcie dla cudzoziemców między 30 sierpnia 2021 roku a 29 kwietnia br. Wszystkie związane były z kryzysem uchodźczym, który wybuchł w drugiej połowie ubiegłego roku na granicy polsko-białoruskiej. Celem było sprawdzenie, jak traktowani są przebywający w tych placówkach cudzoziemcy i jakie panują w nich obecnie warunki. Wyniki tych wizytacji opublikował Rzecznik Praw Obywatelskich, informując, że większość ośrodków jest przeludniona, a także przypominając, że zmniejszona do 2m2(przez resort spraw wewnętrznych i administracji) minimalna powierzchnia na osobę jest niezgodna z międzynarodowymi standardami. Zwrócono również uwagę na kraty w oknach, które w poprzednich latach KMPT sugerował zdemontować. Problem stanowić mają także braki kadrowe.

Najgorzej sytuacja prezentować miała się w tymczasowym ośrodku w Wędrzynie (utworzony w sierpniu 2021 roku w obiektach wojskowych, w obliczu kryzysu na granicy), gdzie warunki miały nie spełniać – w ocenie KMPT – standardów godnego traktowania osób pozbawionych wolności (cudzoziemca umieszcza się w strzeżonym ośrodku na podstawie postanowienia sądu właściwego ze względu na miejsce zatrzymania). Odnotowano tam przeludnione pokoje, brak minimalnej prywatności, bloki mieszkalne otoczone concertiną czy stres związany z odbywającymi się na poligonie ćwiczeniami wojskowymi.

Co ważne jednak, jak podkreśla się w raporcie KMPT, “w większości wizytowanych placówek podejście funkcjonariuszy do cudzoziemców było nacechowane szacunkiem”, a “przebywający w ośrodkach rzadko zgłaszali uwagi co do sposobu traktowania”. Choć dochodzić miało do incydentów, takich jak np. pobicie cudzoziemca przez mundurowego ze Straży Granicznej. Jak czytamy, kierownictwo wizytowanych placówek, a przynajmniej większości z nich, dążyło do poprawy warunków bytowych. Co więcej, przedstawiciele KMPT mieli być “pod dużym wrażeniem zaangażowania zarówno kierownictwa ośrodków, jak i personelu”, choć skutkiem dużego napływu nielegalnych migrantów oraz braków kadrowych były “nadgodziny, przemęczenie, stres i frustracja”.

Lista zaleceń i rekomendacji zmian jest jednak długa. Znalazły się na niej m.in. te dotyczące prawa do informacji (np. informowanie każdego cudzoziemca w sposób zrozumiały o możliwości ubiegania się o ochronę międzynarodową tuż po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy), poprawy warunków bytowych, właściwego traktowania czy polityki kadrowej Straży Granicznej. W przypadku warunków bytowych, KMPT rekomenduje jak najszybsze wycofanie przepisów zmniejszających minimalną powierzchnię przypadającą na osobę przebywającą w strzeżonych ośrodku dla cudzoziemców do 2m2 oraz demontaż krat zewnętrznych w oknach. Mowa również o relokacji cudzoziemców przebywających w tymczasowej placówce w Wędrzynie oraz jej likwidacji. Funkcjonariusze Straży Granicznej mają również, jak czytamy, traktować osoby pozbawione wolności z poszanowaniem ich praw i w oparciu o obowiązujące przepisy, a także odstąpić od zwracania się do cudzoziemców przy użyciu nadanych im numerów ewidencyjnych – takie przypadki bowiem odnotowano. Co najistotniejsze z perspektywy samej służby, KMPT zaleca także przyjęcie systemowych rozwiązań ukierunkowanych na długotrwałe wsparcie potrzeb kadrowych w strzeżonych ośrodkach w związku ze wzrostem liczby przyjmowanych cudzoziemców. Formacja ma również zapewnić, że każda osoba pełniąca obowiązki służbowe w strzeżonym ośrodku ma odpowiednie przeszkolenie w tym zakresie, włączając w to specyficzne kwestie wynikające z profilu konkretnej placówki.

Opublikowany w czerwcu br. raport KMPT skomentował już szef Straży Granicznej, gen. dyw. SG Tomasz Praga, odnosząc się do wszystkich poruszonych w dokumencie wątków. Czytamy więc o procedurach przyjęcia cudzoziemca do strzeżonego ośrodka i konieczności pouczenia go, w zrozumiałym dla niego jeżyku, o przysługujących mu prawach i obowiązkach, a także o tym, że wszystkie niezbędne informacje (także m.in. porządek dnia w ośrodku) przetłumaczone zostały przez formację na 15 języków.

Komendant mówi również o minimalnym metrażu, który przysługuje w ośrodku na osobę (zmniejszony przez MSWiA z 4m2 na 2m2 w reakcji na obłożenie placówek). Podkreśla jednak, że stan ten nie może utrzymywać się, zgodnie z przepisami, dłużej niż rok (to się ma jednak już niedługo zmienić). “(…) rozwiązanie to ma charakter szczególny i stosowane jest tylko i wyłącznie w sytuacji wyższej konieczności, tj. sytuacji umieszczania jednocześnie dużej liczby cudzoziemców w ośrodku detencji administracyjnej” – podkreśla, i dodaje że omawiane 2m2 dotyczą powierzchni do dyspozycji w samym pokoju mieszkalnym, ale jest swoboda poruszania się po obiekcie. Kolejne zmiany w tym zakresie planuje już resort spraw wewnętrznych i administracji. Nie chodzi jednak o wycofanie tych przepisów, ale wskazanie organu Straży Granicznej, któremu podlega strzeżony ośrodek lub areszt dla cudzoziemców, jako właściwego do podjęcia decyzji o umieszczeniu danej osoby w pokoju lub celi, gdzie będzie miał do dyspozycji poniżej 4m2, ale nie mniej niż 2m2. Projekt takich modyfikacji w przepisach pojawił się już na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Chodzić ma o wyjątkowe sytuacje, jak np. konieczność natychmiastowego umieszczenia dużej liczby cudzoziemców w ośrodku czy areszcie, w których brakuje już miejsc (musi to być wynik napływu związanego z masowym nielegalnym przekraczaniem polskich granic) czy sytuacja sanitarno-epidemiologiczna, bądź związana z bezpieczeństwem na terenie obiektu. W projekcie nie pojawiają się jednak konkretne ramy czasowe korzystania z tych wyjątkowych uprawnień. MSWiA zdecydowało się jedynie na określenie, że trwać to będzie do czasu usunięcia przeszkody, która doprowadziła do skorzystania z tych przepisów. Tym samym uchylony zostanie funkcjonujący obecnie warunek, wyznaczający ten czas na max. 12 miesięcy. Co ważne również, ten sam projekt wprowadza możliwość stawiania pomieszczeń mieszkalnych i administracyjno-gospodarczych, wchodzących w skład strzeżonego ośrodka, poza jego terenem – także w przypadku wystąpienia “szczególnych okoliczności” i bez określenia ram czasowych.

Co do krat w oknach, choć przepisy dopuszczają ich instalowanie, to formacja chce zrezygnować z tej formy zabezpieczenia na rzecz innych rozwiązań, jak np. tzw. bezpieczne okna, które działają już w ośrodkach w Kętrzynie, Białej Podlaskiej i Lesznowoli. Kolejne modernizacje są już zaplanowane i będzie to np. usunięcie krat w placówce w Krośnie Odrzańskiej (ruszyć ma w 2023 roku). Ogólnie, Straż Graniczna zapewnia, że dąży do podnoszenia standardów bytowych w ośrodkach o których mowa, a w planach ma kolejne remonty.

Czytaj więcej, źródło: https://infosecurity24.pl/sluzby-mundurowe/straz-graniczna/jak-straz-graniczna-traktuje-cudzoziemcow-w-strzezonych-osrodkach?

Foto: Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (Strzeżony ośrodek dla cudzoziemców w Wędrzynie)