Z prasy i mediów

Dyżury domowe i pozostawanie „w gotowości”, to czas służby (?)

 

Dla polskiego prawodawstwa byłoby zapewne lepiej, gdyby przy takim stwierdzeniu znak zapytania pozostał na zawsze, i to raczej niezależnie od tego, kto w danym momencie sprawuje władzę.
Wyzysk – przynajmniej dla policjantów – nie jest czymś nowym. Policjantom nie trzeba przecież płacić za nadgodziny a dyżury domowe lub pozostawanie w gotowości do działań, bardziej znane Oddziałom Prewencji, to nic innego, jak czas WOLNY. No chyba, że człowieka na tym dyżurze ściągną na zdarzenie.
Najnowszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczący czasu pracy w rozumieniu dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. uświadamia nam, że wcale tak być nie musi. I nie chodzi tu o konieczność zapłaty za „pozostawanie w gotowości do działań”, tylko o uznanie tego za czas pracy, a w naszym przypadku za czas służby. Czym innym jest bowiem wynagrodzenie, uzależnione od prawodawstwa krajowego, a czym innym obowiązek zakwalifikowania pewnych ograniczeń w swobodzie dysponowania własnym czasem do wymiaru czasu służby, na co organy Unii Europejskiej już jakiś wpływ mają.
Sąd Pracy w Brukseli miał wątpliwości czy czas pozostawania w gotowości w domu może być traktowany jako czas pracy w świetle dyrektywy 2003/88/WE dotyczącej czasu pracy. Zwrócił się więc do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej m.in. o udzielenie wskazówek, w jakim zakresie dyrektywa ma zastosowanie wobec strażaków kontraktowych (Belgia) zobowiązanych, na zasadzie rotacji, do pozostawania dostępnym w okresie gotowości do pracy na wezwanie w obrębie określonego promienia (wyrażonego w kategoriach czasu) od miejsca pracy oraz czy wykładnia pojęcia „czasu pracy” określonego w przepisach tej dyrektywy ma także zastosowanie do określania wynagrodzenia osób pozostających w gotowości do pracy na wezwanie.
Trybunał w wyroku z dnia 21 lutego 2018 r. (Wyrok C-518/15) zajął stanowisko, że czas gotowości pracownika, który jest zobowiązany do szybkiej reakcji na telefon przełożonego musi być traktowany jako czas pracy, ponieważ pozostawanie w gotowości w domu z obowiązkiem reakcji na wezwanie znacząco ogranicza możliwości innych aktywności, musi być więc traktowany jako czas pracy.
Trybunał podkreślił, że państwa członkowskie muszą stosować wytyczne dyrektywy czasu pracy w stosunku do strażaków ochotników. Zdaniem Trybunału prawodawstwo poszczególnych Krajów Członkowskich posiada możliwość swobodnego kształtowania przepisów dotyczących czasu pracy i czasu odpoczynku, ale tylko w zakresie rozwiązań korzystniejszych dla pracowników. Na temat wynagrodzenia Trybunał stwierdził, że nie leży ono w zakresie kompetencji Unii Europejskiej, w zw z czym Państwa Członkowskie mogą stosować różne wynagrodzenie za czas pracy i czas odpoczynku.

źródło: http://nszzp.wroclaw.pl/index.php/2018/03/10/dyzury-domowe-i-pozostawanie-w-gotowosci-to-czas-sluzby/